niedziela, 10 lipca 2011

Pluskanie

...wczoraj Cassie po raz pierwszy brała udział w kąpieli w swoim nowym domku.
Tym razem również chyba to nie ona była bardziej zestresowana :-)


Zaczęło się bardzo niewinnie:


...i w ten sposób z dorodnej Cassie...stała się zmokła kurka:


Najważniejsze dla nas było to, że mała absolutnie się nie stresowała. Była grzeczna i spokojna, czekała na wszystko co ją miało spotkać...łącznie z suszeniem:


...taka zabawa też jest całkiem fajna:


...a taka jestem śliczna dziewczynka:

2 komentarze: