czwartek, 4 października 2012

Jesteśmy !!

...przepraszam, tak chyba trzeba zacząć. Trochę się zapuściłam z pisaniem.
Pewnie mogłabym się od razu usprawiedliwiać ale prawda jest jedna...brak weny.

Trochę się działo od ostatniego wpisu. Większość czasu spędziłyśmy oczywiście na wsi.
Ponieważ pracy mam tam co niemiara, nie ma absolutnie czasu na robienie zdjęć.
Ale od początku...


Ostatni wpis dotyczył zachowania Cassie. Była strasznie osowiała. Bardzo się martwiłam.
Wzięłam to mimo wszystko na przeczekanie. Chciałam sprawdzić czy faktycznie może to być objaw zazdrości...i może coś w tym było? Może też jednak było to związane z tym, że mimo wszystko dziewczyny nie dogadywały się tak dobrze jak mi się wydawało?
Prawda jest taka, że będąc na wsi dziewczyny zdecydowaną większość czasu spędzają ze sobą - oczywiście, wolą być ciągle ze mną i gdy tylko zamknę za sobą drzwi od domku one od razu stoją pod drzwiami.



Przełom nastąpił kiedy to ja wyjechałam. Dziewczyny zostały oczywiście pod opieką ale....bez pańci. Po pierwszym tygodniu mojej nieobecności było wyraźnie lepiej między nimi..po tym jednak jak przez kilka dni zostały na wsi i to wyłącznie z moją mamą....stał się cód :-)
Dziewczyny teraz są dwupsiowym teamem :-) Wszędzie razem, jedna sprawdza gdzie poszła i co robi druga...Najważniejsze jest to, że coraz częściej BAWIĄ SIĘ razem :-)









1 komentarz:

  1. Cel osiągnięty- dziewczyny są teraz bardzo zżyte ze sobą, co jest wspaniałe. Twój wyjazd dobrze im zrobił. Pozdrowienia ,T&K.

    OdpowiedzUsuń